WIADOMOŚCI

Crash-gate coraz bardziej poważne
Crash-gate coraz bardziej poważne
Jak donosi hiszpański Diario As, FIA wstępnie wyznaczyła termin zwołania Światowej Rady Sportów Motorowych, w celu przeprowadzenia przesłuchania dotyczącego głośnej ostatnio afery „crash-gate” z udziałem Nelsona Piquet i zespołu Renault podczas GP Singapuru 2008.
baner_rbr_v3.jpg
Podczas GP Belgii FIA wstępnie przesłuchała już członków zespołu Renault i na razie przygląda się zebranym dowodom i jeżeli zajdzie taka potrzeba to spotkanie Światowej Rady Sportów Motorowych w tej sprawie miałoby odbyć się 21 września, w poniedziałek poprzedzający GP Singapuru 2009.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
orinocoPL

03.09.2009 13:07

0

UUUUUUUUUU, smród sie robi...


avatar
GKT

03.09.2009 13:12

0

Robert, może jednak nie do Renault....


avatar
smk

03.09.2009 13:17

0

a Alonso może jednak nie do Ferrari.....


avatar
el_diablo

03.09.2009 13:33

0

robert z kimim w 2010 ? ;)


avatar
el_diablo

03.09.2009 13:36

0

badz massą ;)


avatar
smk

03.09.2009 13:40

0

wątpliwe czy Massa wróci, ale duet Kimi Robert-czemu nie :)


avatar
Budyn_F1

03.09.2009 14:44

0

Nie maja sie czego czepiac tylko zeszlorocznych wyscigow.


avatar
Raven89

03.09.2009 14:50

0

Piquet chciał oblać zespół Renault gnojem ale nie wiedział,że sam może się w nim utopić.Poniosła go fantazja i teraz będzie za to odpowiadał,bo jeśli oskarżenia okażą się fałszywe,to i tak będzie miał przerąbane.


avatar
fezuj

03.09.2009 14:57

0

Stęchlizna zaczyna się rozlewać i coraz bardziej śmierdzi. Ps.@7. Budyn_F1- nawet jak by to był wyścig sprzed trzech lat to takie świństwo należało by wyjaśnić.


avatar
walerus

03.09.2009 14:59

0

nazwa dobra... ciekawe czy snakcje dotkną tylko renault - jesli bedą... czy także Alonso zostanie ukarany np. dyskwalifikacja na rok teamu i kierowcy i wtedy Robercik miałby fotelik w ferrari - a może.... i czemu Robert się tak ładnie usmiecha w ostatnich wywiadach? kiedyś tak się nie szczerzył.... uf rozpisałem się.... ;-)


avatar
GKT

03.09.2009 15:00

0

@Raven89: a jeżeli okaże się, że mówi prawdę - takiego gniewalskiego papli tym bardziej nikt nie zatrudni. Będzie musiał założyć swoją Formułę.


avatar
Skoczek130

03.09.2009 15:04

0

Stey-gate, Lie-gate, a teraz Crash-gate. Jak wiemy żadna z tych dwóch nie skończyła się najlepiej dla "Srebrnych". Mam więc nadzieje, że ta trzecia z udziałem Renault nie będzie aż tak poważna i co najważniejsze, rozejdzie się po kościach! :)) Renault nie może odejśc !!! :))


avatar
fezuj

03.09.2009 15:15

0

@10. walerus- aleś wenne dziś pisarską dostał co post to dłuuuuższy !! ;) @ 11. GKT - tylko papa Pikuś może go uratować -kupując Pikusiowi juniorowi własny team, ale czy będą w stanie tyle bolidów "wyklepać" by starczyło na każdy wyścig.......... ?????


avatar
GKT

03.09.2009 15:27

0

@fezuj: - Dobre!!! :)


avatar
rom28

03.09.2009 15:42

0

Gonić Pigueta z F1


avatar
MARTINWTCC

03.09.2009 16:16

0

13 fezuj rzeczywiście to będzie razem z kwalifikacjami i treningami minimum 50 bolidów na rok


avatar
grzybo

03.09.2009 16:47

0

Trzeba było się tym zająć miesiąc po wyścigu, kiedy ważyły się losy mistrzostwa. Teraz to sobie mogą...


avatar
Asturia

03.09.2009 19:14

0

17. grzybo masz rację i co zrobią jeśli okaże się że coś faktycznie było nie tak, choć w to nie wierzę bo to kompletnie nie logiczne, odbiorą im punkty, zrobią Felipe mistrzem świata. Po za tym gdyby coś było nie tak okazałoby się to już wtedy.


avatar
mariok77

03.09.2009 20:27

0

18.Asturia COŚ nie tak,to było napewno lecz nie było dowodów do przeprowadzenia dochodzenia.Widocznie teraz coś się zmieniło i prawdopodobnie torpeda Nelson Piquet pociągnie na dno Renault


avatar
Asturia

03.09.2009 20:46

0

19. mariok77 jeżeli nie było dowodów to skąd nagle się wzięły wyrosły na drzewach? Czy to może kolejny wymysł dziennikarzy tym razem brazylijskich?


avatar
Niespokojny

03.09.2009 23:30

0

FiA ośmiesza się w mych oczach. Po GP Singapuru 2008 , trzeba było podjąć kroki , by wyjaśnić tę sytuację. ...,ha, wtedy nikomu (zwłaszcza sędziom) nic nie wydawało się podejrzane ?!, nie było co sprawdzać ?! , nie było zarzutów?! Nie twierdzę definitywnie, że było tak, czy tak , ale pamiętam, że wówczas wyzwałem Briatore od mafiozów, więc jakieś podejrzenie się nasuwało. ...i wtedy (skoro już taki głupi przepis wymyśliło się w temacie tankowania podczas SC) wyjaśnić sprawę - przesłuchać ludzi, sprawdzić nagrania ,dane telemetryczne - i swierdzić autorytatywnie, że 'ustawka'nie miała miejsca, bądź miała i ukarać, bądź miała i nie karać, bo przepisy są takie, że zespół może tak je wykorzystać taktycznie(heh). Swoją drogą , to obawiałem się, że taką taktykę zaczną stosować inne zespoły w następnych sezonach,czyli w tym również, na torach ulicznych, ale na szczęście zmieniono przepis !!! (ile sezonów obowiązywał? , czy tak naprawdę żal zrobiło się pokrzywdzonych kierowców? ,a może zauważono, że można go w taki niecny sposób wykorzystywać?). Argumenty takie ,jak :..., że taki krok byłby głupi, że ALO lub Ranault o nic nie walczył , zagrożenie życia (kontrolowany poślizg dla fachowca,heh)nie przemawiają do mnie, bo pamiętam, jak wtedy Briatore zależało ,by utrzymać ALO w zespole (a wyników wciąż nie było!) - to był bardzo ważny i istotny argument !!! Jak na dłoni widać, że nie jestem trendy, i dopuszczam teorie spiskowe i każde inne, które jeżeli tylko są możliwości, należy sprawdzać, obalać, bądź potwierdzać !!! Taka ślepa wiara, że pewne rzeczy nie istnieją, służy ... (komuś służy). No i oczywiście należę do ciemnoty , że jestem w stanie uwierzyć w to , czy owo i w ogóle poddawać cokolwiek w wątpliwość.


avatar
smk

03.09.2009 23:56

0

niespokojny z tym że FIA się ośmiesza masz rację- wtedy trzeba było to sprawdzić. Nie ma pewności czy to prawda czy nie ale jestem ciekawa jak było. Jeśli naprawdę to ustawili(co jest możliwe!!!) należy im się kara choć nie za surowa bo właśnie FIA swoimi durnymi przepisami sprowokowała takie sytuacje


avatar
dick777

04.09.2009 10:44

0

Kachani (kieruję to do tych, którzy wieszają psy na FIA), zarzucając FIA ośmieszanie się, sami się ośmieszacie. FIA działa w tym przypadku podobnie jak prokuratura. Prokuratura wszczyna lub nie postępowanie dopiero po zgłoszeniu przez kogoś przestępstwa. Prokuratorzy nie chodzą po ulicach lub domach w poszukiwaniu przestępstw. Podobnie FIA nie miała podstaw do wszczynania jakiegokolwiek dochodzenia w tej sprawie, skoro żaden zespół nie czuł się pokrzywdzony i nie zgłaszał zastrzeżeń. Gdyby któryś z zespołów lub zawodników zaczął wtedy publicznie zarzucać Renault przekręt związany z tym podejrzanym wypadkiem, wówczas FIA na pewno by się tym zainteresowała. Skoro nikt z zainteresowanych nie zgłaszał zastrzeżeń, to nie było podstaw do wszczynania dochodzenia w tej sprawie. Obecnie Piquet doniósł na Renault, więc FIA się tym zainteresowała. Wszystko jest prawidłowo. To nie FIA się ośmiesza tylko wy, zarzucając jej, że robi to tak późno. Myślcie trochę dzieciaki.


avatar
smk

04.09.2009 11:05

0

dick777 twoje argumenty są bardzo przekonujące :) jak by nie było FIA sprowokowała trochę tego typu sytuacje przepisami z zeszłego sezonu. okazja czyni złodzieja. W każdym razie sprawę trzeba wyjaśnić(w to chyba nikt nie wątpi).


avatar
dick777

04.09.2009 11:21

0

24. smk, bezwzględnie trzeba wyjaśnić i ukarać, jeśli zarzuty Piqueta się potwierdzą (kto wie, może ma na przykład nagraną komórką rozmowę z odprawy). Myślę jednak, że Briatore to chytry lis, którego nie uda się złapać i cała sprawa rozejdzie się po kościach, a jedynym przegranym będzie Piquet. Niemniej da to do myślenia potencjalnym krętaczom i oszustom, żeby zastanowić się dwa razy, czy warto, zanim zdecydują się na jakiś przekręt. Oby.


avatar
smk

04.09.2009 11:31

0

tak szybko to się chyba nie rozejdzie bo zbyt dużo zamieszania narosło wokół tej sprawy. FIA również będzie chciała pokazać się od jak najlepszej strony i może drążyć temat dość długo. Zgadzam się, że Briatore jest cwany, ale może nie aż tak. Szkoda byłoby mi Renault ale jak zarzuty się potwierdzą to cienko ich wszystkich widzę, łącznie z Alonso, bo teksty typu "on o niczym nie wiedział są mało prawdopodobne. Z pewnością cała afera da wszystkim dużo do myślenia, jak już będą chcieli zrobić przekręt to z takimi kierowcami, których nie będą chcieli zwolnić przez kilka najbliższych lat :) żart oczywiście :)


avatar
Niespokojny

06.09.2009 01:06

0

Mam pytanie , sędziowie na GP - kto ich wystawia? , z czyjego ramienia występują?, kogo,co reprezentują? ...o widzę , że dick777 się zgłasza ;-) , z góry dziękuję za odpowiedź :-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu